Zanim zaczniemy rozglądać się za pierścionkiem zaręczynowym, warto ustalić kwotę, którą pragniemy przeznaczyć na jego zakup. Przed laty obowiązywała niepisana zasada, iż powinien on kosztować trzykrotność pensji oświadczającego się mężczyzny. Miało to stanowić dowód na to, iż przyszły małżonek będzie w stanie zapewnić godny byt wybrance oraz zakładanej rodzinie. Dziś odchodzi się jednak od tego przekonania, a kwestie finansowe pozostają drugorzędne. Rozsądnym kompromisem wydaje się więc przeznaczenie takiej kwoty, która po prostu nie nadwyręży naszego budżetu. I z pewnością nie będzie to problem: oferta pierścionków zaręczynowych jest na tyle bogata i zróżnicowana, że każdy z pewnością znajdzie wymarzony model w dowolnym zakresie cenowym.
Kłopotliwą kwestią może natomiast okazać się dobór odpowiedniego rozmiaru pierścionka zaręczynowego. Zapytanie wybranki wprost, jaki będzie najlepiej pasował, to coś, czego zdecydowanie chcemy uniknąć - odpadnie bowiem element zaskoczenia. Jak zatem trafnie rozpoznać rozmiar pierścionka, nie psując niespodzianki?
Istnieje kilka metod, aby zrobić to dyskretnie. Jednym ze sposobów jest pożyczenie innego pierścionka na krótki czas i zaniesienie go do jubilera, który bez problemu określi jego rozmiar. Inną opcją jest poproszenie o pomoc bliskiej przyjaciółki lub członka rodziny. Każda z powyższych porad zawiera w sobie pewien element ryzyka. W pierwszym przypadku wybranka może zauważyć braki w kolekcji i domyślić się, że coś planujemy. W drugim - osoby trzecie bardziej lub mniej świadomie mogą nie dochować tajemnicy. Jeśli więc element zaskoczenia jest dla nas absolutnie kluczowy, warto wybrać pierścionek z możliwością regulacji bądź też porozumieć się z jubilerem w kwestii późniejszego dopasowania rozmiaru. Budżet ustalony, rozmiar znany - czas na kolejne kroki!
Reklama
Dobrym pomysłem jeszcze przed udaniem się do jubilera jest uważne przyjrzenie się biżuterii, którą nosi przyszła panna młoda. Czy dominują kolorowe elementy? A może klasyka, pozbawiona efektownych ozdobników i akcentów? Przeważa złoto (w tym białe lub różowe), srebro czy też platyna? Ekstrawagancja czy elegancja? To wszystko jasne sygnały, sporo mówiące o guście i upodobaniach! Nie wolno ich lekceważyć - przy wyborze pierścionka zaręczynowego warto kierować się przede wszystkim upodobaniami wybranki.
Cennych wskazówek dostarczyć może ponadto... analiza stylu ubioru. Panie, które preferują klasyczny ubiór, prawdopodobnie w większym stopniu docenią pierścionek pozbawiony wyszukanych motywów zdobniczych. Z kolei osoby, lubiące odważne stylizacje, zapewne zachwycą się bardziej nietypowym projektem z ametystem, szmaragdem lub rubinem. Nieocenioną wskazówką często jest także reakcja na biżuterię noszoną przez inne osoby.
Najtrudniejsze za nami! Po dokładnym poznaniu gustu ukochanej nie pozostaje nic innego, jak udać się do sklepu i wybrać coś, co się w niego wpisuje. Dlaczego to dużo łatwiejsze zadanie? Ponieważ w propozycjach Apart znajdziemy mnóstwo modeli w najróżniejszych stylach. Tym bardziej że liczyć możemy na pełen komfort zakupu: pierścionek zaręczynowy kupimy w jednym z ponad 200 salonów w całej Polsce (profesjonalna obsługa i doświadczenie w cenie) lub poprzez stronę internetową (wysyłka gratis).
Równie ważne, co sam pierścionek, pozostają oświadczyny. I tu również najlepiej podążać za charakterem wybranki. Jeśli ma ona duszę romantyczki, zdecydować warto się na klasyczne oświadczyny podczas romantycznej kolacji poprzedzone opowieścią o miłości i planach na wspólne życie. Przyszła (wciąż mocno trzymamy kciuki!) panna młoda woli konkrety? Pójdźmy tym tropem - czasem mniej znaczy więcej, a zwięzłe wyznanie okazuje się tym najbardziej poruszającym.
A może na pierwszym miejscu stawiacie wspólną aktywność? Choć oświadczyny podczas wspinaczki, nurkowania czy jazdy na nartach brzmi jak szaleństwo, ale... dlaczego nie? Z pewnością będzie o czym opowiadać znajomym! A skoro już przy przyjaciołach jesteśmy - wyjęcie pierścionka zaręczynowego podczas imprezy to pomysł dla najodważniejszych.
Reklama
Przykłady na pomysłowe oświadczyny można mnożyć. To jednak wypowiadający słowa "Czy wyjdziesz za mnie?" mężczyzna najlepiej zna swoją partnerkę, a bardziej od otoczki i okoliczności liczy się szczerość intencji. A nic tak mocno ich nie podkreśla, jak trafnie wybrany zaręczynowy pierścionek.