Zacznijmy od najważniejszego, czyli sukni ślubnej. Po czasach królowania prostoty znów powracają księżniczkowe suknie. Minimalizm nadal jest w trendzie, nie lubimy przesady, ale w 2023 roku panny młode będą prezentowały się zdecydowanie bardziej strojnie niż kilka sezonów temu. Najmodniejszy obecnie jest krój syreny, który wyszczupla talię i podkreśla biodra. Powraca również gorset. Ma więc być ciasno u góry, luźno na dole. A najlepiej jeszcze z długim trenem...
Ma być strojny - koronkowy, tiulowy lub obszyty kryształkami. Suknie w pełni zabudowane, z długim rękawem i podkreślające talię idealnie nadają się dla nowoczesnych bizneswoman - oddają ich siłę i pewność siebie.
Wiemy już jakie suknie ślubne królują w 2023 roku. Pora na fryzurę. Bez wątpienia zauważalnym trendem stały się nisko upięte koki. Ale nie ciasne - ważna jest lekkość i naturalność. Nie może być zbyt poważnie.
Równie dziewczęcy efekt dają warkocze. Francuz związany białą kokardką lub słowiański wianek z warkocza upiętego wokół głowy doda stylizacji świeżości. Podobnie jak w przypadku koków, tutaj również włosów nie upinamy zbyt ciasno, nieco roztrzepane pasma dodadzą fryzurze romantycznego charakteru.
Do stylizacji boho pasować będą luźne beach waves, choć modny fason syreny narzuca nieco bardziej elegancką ich wersję, czyli romantyczne fale w stylu dawnych gwiazd Hollywood.
Jak już zostało powiedziane na początku, minimalizm - owszem, nadal jest w modzie, ale w nieco bardziej strojnej wersji. Nie możemy zatem zapomnieć o dodatkach. Jaką biżuterię ślubną wybrać w 2023 roku? Skoro do mody wrócił styl księżniczki i gwiazdy dawnego Hollywood, nie może zabraknąć diamentów. Brylanty w oprawie ze złota z pewnością zrobią oszołamiające wrażenie. Tego typu ślubną biżuterię ma w swojej kolekcji Apart.
Jeśli zdecydujemy się na stylistykę dawnego Hollywood, warto przyjrzeć się kolekcji Vintage, którą wyróżniają duże i wyraziste kamienie szlachetne, liczne diamenty, a także perły. Blaskiem diamentów lub cyrkonii z kolei zachwyca kolekcja Glamour. Natomiast romantyczna panna młoda znajdzie kolczyki i naszyjnik z motywem serca lub symbolem nieskończoności. Jeśli jednak zależy nam na nieco lżejszych dodatkach, które możemy nosić również na co dzień, zdecydujmy się na te w stylu boho z motywem księżyca czy łapaczem snów.
Reklama
Został nam już tylko makijaż. Do luźnych upięć pasuje styl no make up, czyli delikatny makijaż podkreślający dziewczęcą naturalność. Wystarczy zaznaczyć atuty twarzy - róż policzków i ust, piegi oraz poprawić kształt nosa czy wielkość oczu naturalnymi kolorami. Tutaj dominują pastelowe odcienie: pudrowy róż, rose gold i brzoskwiniowy.
Drugi trend reprezentuje skrajnie odmienne podejście. Mowa oczywiście o stylu glow up. Panna młoda za sprawą makijażu ma lśnić jak gwiazda na czerwonym dywanie. Tu dominują mocno podkreślone złotym cieniem smoky eyes. Obowiązkowym elementem tego makijażu jest również rozświetlacz - znaleźć się ma nad kośćmi policzkowymi, ustami, brodą... Po prostu lśnić! W końcu ten dzień należy do panny młodej i jej wybranka.
Zobacz inne treści